
Kawałek z jednej z głównych dróg Bemowa wygląda naprawdę paskudnie. Jeszcze gorzej się tam jedzie. Dziury pożerają asfalt, a łaty nieudolnie próbują to zakrywać...
Mowa o Lazurowej. Od ul. Połczyńskiej po ul. Górczewską - równo wyłożony asfalt, zadbana trasa, dwa pasy ruchu, którymi wygodnie jest się poruszać. Jednak jak jedziemy, z chwili na chwilę można zauważyć, że jest coraz gorzej. Za rondem Radia Wolna Europa droga zawęża się, przy skrzyżowaniu z Narwik wymagając już porządnego, generalnego remontu.
Mieszkańcy coraz bardziej się niecierpliwią i wcale nie można się im dziwić. Do redaktorów z portalów informacyjnych dzielnicy bez przerwy napływają e-maile w tej sprawie. Jedna z wiadomości skierowanych do strony Tu Stolica brzmi następująco:
- Od ponad pół roku przeżywamy wielkie zaniepokojenie i lęk związany ze stanem naszych mieszkań; nasz blok się trzęsie.
Raz nawet, w środku nocy, deweloper zaczął rozkuwać asfalt na Lazurowej, aby podłączyć kanalizację do nowo powstałego budynku. To pogorszyło sprawę, bowiem gdy teraz ulicą tą jedzie autobus lub ciężarówka, mieszkańcy okolicy mają uzasadnione obawy.
Karolina Gałecka, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich, złożyła wyjaśnienia dot. drogi:
- Do naprawy nawierzchni Lazurowej zobowiązany jest deweloper pn. Dan Investments. To inwestor, który prowadzi prace związane z budową kanału sanitarnego oraz deszczowego do budynków z numerami 166A i 168. Prace przyłączeniowe zakończono w warunkach, które nie pozwalały na docelowe odtworzenie naruszonych nawierzchni, w związku z tym teren odtworzono tymczasowo.
Prace mają być kontynuowane, jak tylko warunki będą na to pozwalały.
Fot. pixabay.com
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie