
Ostatnio głośno było o „dzikim” parkingu na trawniku między blokiem mieszkalnym, a akademikiem Wojskowej Akademii Technicznej. Czy to koniec problemu?
Kierowcy parkowali auta na całym trawniku między blokiem mieszkalnym, a akademikiem WAT na co narzekali mieszkańcy. Straż miejska nie mogła jednak karać kierowców mandatami, gdyż zgodnie z art. 50 „Prawa o szkolnictwie wyższym i nauce” bez zgody rektora nie mogli podjąć żadnych czynności na terenie uczelni. Rozwiązanie tej kwestii leżało więc po stronie uczelni, która w ostatnim czasie wystosowała pismo do straży miejskiej umożliwiające interwencję w związku z nieprawidłowym parkowaniem.
Straż miejska przeprowadziła od tego czasu już kilka interwencji w związku z parkowaniem na zieleni, choć kierowcy nadal zostawiają tam auta. Władze uczelni, aby choć częściowo rozwiązać problem zwiększyły ilość miejsc parkingowych dla studentów.
źr. TVN Warszawa fot. P.M.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie