
Mieszkańcy żądają pilnego ograniczenia możliwości grillowania w Parku Górczewska. Coś wymknęło się spod kontroli...
Mieszkańcy Bemowa mają dość i mówią dość. Powstała petycja, której autorka zwraca się do Władz Dzielnicy Bemowo m.st. Warszawy w sprawie ograniczenia grillowania w Parku Górczewska. Jak wskazano w apelu, aktualna skala grillowania w tym miejscu wymyka się spod kontroli i w wyraźny sposób wpływa na resztę mieszkańców. To sprawia, że korzystanie z parku w jakikolwiek inny sposób [niż grillowanie - przyp. aut.] stało się wręcz niemożliwe.
Zdarza się, że w całym Parku Górczewska nie ma wolnego skrawka zieleni, w której nie byłby rozpalany grill- również w okolicach projektu ,, Zielonej Ciszy”, który z założenia miał dawać mieszkańcom możliwość cieszenia się samą naturą i zakładał brak grillowania na jego terenie.
O ile potrzeba grillowania latem jest jak najbardziej zrozumiała, to powinno się ono odbywać z poszanowaniem zasad życia w społeczeństwie i z poszanowaniem okolicznej zieleni. Obecnie osoby, które "zabierają się za grillowanie", nie tylko po sobie nie sprzątają, ale także "wysypują odpady po grillowe na trawnik, czy stawiają grilla bezpośrednio na trawie co skutkuje jej wypaleniem". Dodatkowo, jak zaznaczyła autorka petycji, wysokie stężenie dymu z grilla dociera do mieszkań znajdujących się w pobliżu bloków. Przez to nie w sposób jest przebywać w mieszkaniach z otwartymi oknami.
Na terenach Warszawy jak i samego Bemowa istnieje wiele miejsc dedykowanych grillowaniu, czy nawet rozpalaniu ognisk. Park będący elementem zamieszkanego osiedla nie jest do tego odpowiednim miejscem.
W związku z tym mieszkańcy zasugerowali nie tylko wprowadzenie zmian w regulaminie, ale również regularne kontrole.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie