Reklama

Miasto niegościnne dla łosi


Żyjemy pośród zwierząt wszelakich, raz lepiej, raz gorzej układając sobie stosunki z nimi. Niestety życie miejskie nie służy wielu z nich, o czym przekonał się ostatnio łoś wizytujący Bemowo, który zawisł na zbyt wysokim do przeskoczenia płocie przy ul.Ligonia i, decyzją służb miejskich zajmujących się tego typu gośćmi, musiał zostać uśpiony.


Akcja ratunkowa na prawdę była dramatyczna i póki co nie ma jeszcze patentu, jak w takiej sytuacji uratować zwierzę, które przerażone biegnie na oślep. Możemy tylko ubolewać nad trupem łosia, bo nawet trudno jest ocenić, czy był sposób na jego uratowanie.
Mnie się wydaje, że pewnie był, bo mam wątpliwości, co do rzeczywistej fachowości w tej sprawie osób przeprowadzających tę akcję.  Łosie Warszawę wizytować lubią i można było już wypracować metody, by ci goście wrócili do domu, w tym przypadku do Puszczy Kampinoskiej, nie tracąc po drodze życia.


Po łosiu, który zyciem przypłacił wiedzę, że miasto jest niegościnne dla łosi pozostał wszelako internetowy komentarz, który pozwolę sobie zawłaszczyć do moich zawodowych powiedzeń, zachęcając państwa do komentowania tekstów na naszym portalu:
- a na forum stado łosi swoje prawdy głosi...
Grabarz

 

fot. Wikimedia Commons

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ibemowo.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do