
W Lesie Bemowskim miało powstać osiedle domów jednorodzinnych. Deweloper dostał 100 tys. złotych grzywny za zniszczenie drzew i siedlisk zwierząt. Nie przyznał się do winy.
Sąd Rejonowy w Pruszkowie wydał wyrok w sprawie prezesa spółki, dotyczący budowy osiedla domów jednorodzinnych do wynajęcia na czas kwarantanny, na terenie Lasu Bemowskiego, obok rezerwatu Łosiowe Błota .
Sprawa dotyczyła „spowodowania zniszczeń w świecie roślinnym oraz zwierzęcym w znacznych rozmiarach”. Dopuścić się tego miał Marian O., który według śledczych od 8 do 18 września 2020 r. rozpoczął budowę 15 budynków osiedla „Zdrowa i Ekologiczna Zieleń”.
Osiedle, jak na ironię, miało być ekologiczne, m.in. dzięki panelom fotowoltaicznym. Wcześniej pod budowę wykarczowano drzewa, zniszczono lęgowiska ptaków wielu gatunków chronionych, a także tamę bobra europejskiego.
Postępowanie przeciw Marianowi O. toczyło się od końca 2021 roku. Prezes ma zapłacić 100 tys. zł grzywny i 20 tys. na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wyrok jest jednak nieprawomocny, a Marian O. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie