
Te sceny rozegrały się kilka dni temu wcześnie rano, w jednym z mieszkań na bemowskim osiedlu. Policjanci zostali wezwani do awantury domowej. Zapukali do drzwi, otworzyła je płacząca kobieta, która od razu siłą została wciągnięta do mieszkania przez jej konkubenta. Drzwi zatrzasnęły się przed policjantami, a zza nich dobiegał krzyk rozwścieczonego mężczyzny że nie zostaną wpuszczeni do środka. Słychać było płacz przerażonej kobiety i wołanie o pomoc. Funkcjonariusze wezwali na pomoc straż pożarną i siłowo weszli do mieszkania. Agresywny i jak się okazało pijany mężczyzna został zatrzymany.
- Swoim zachowaniem próbował uniemożliwić funkcjonariuszom przeprowadzenie interwencji. Kobieta opowiedziała policjantom, że konkubent znęca się nad nią psychicznie i fizycznie i to trwa już od maja ubiegłego roku. Miał on również znęcać się nad jej 13-letnim synem. Bardzo często wszczyna awantury, podczas których używa słów wulgarnych pod jej adresem, popycha i szarpie – relacjonuje komisarz Marta Sulowska.
42-latka osadzono w areszcie. Miał niemal 2 promile alkoholu. Postawiono mu zarzut znęcania się fizycznego i psychicznego nad kobietą i dzieckiem, tymczasowo aresztowano go na 3 miesiące.
Źródło: KSP
Czytaj również:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie