
Plan był niemal doskonały, choć nie chodziło o milionowy zysk, a stosunkowo niewielką kwotę. 22-letni mężczyzna wybrał się do jednego ze sklepu, dokładnie oglądał towar na półkach i w końcu zdecydował się na zakup pistacji. Zważył je, zapłacił w samoobsługowej kasie, włożył do siatki i już miał zakończyć zakupy kiedy podeszli do niego pracownicy marketu, bo zorientowali się, że coś jest nie tak. Szybko okazało się, że młody mężczyzna na torebce z pistacjami miał przyklejoną metkę z ceną ziemniaków, więc nieporównywalnie niższą od ceny pistacji. Oszczędnego pana przejęła policja.
Bemowscy policjanci na komisariacie postawili mu zarzut oszustwa za co grozi nawet 8 lat więzienia.
W komisariacie 22-latek usłyszał zarzut oszustwa. Przestępstwo oszustwa zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie