
Trwają prace nad nową linią tramwajową. Dla pojazdów szynowych zamknięty jest odcinek Górczewskiej do Lazurowej. W przyszłym roku czeka nas powtórka z „rozrywki”, bo do przebudowy idzie pętla u zbiegu Górczewskiej i Doroszewskiej.
Mieszkańcy domagają się by przy okazji prowadzonych prac wymienić wiaty przystankowe oraz wyremontować chodniki.
Niestety władze dzielnicy odżegnują się od tego pomysłu, jako że nie leży to kompetencjach dzielnicy. Na ewentualnego wykonawcę tych pomysłów wskazują Tramwaje Warszawskie.
Niestety z doświadczenia wiemy, ze to są jedynie pobożne życzenia. Prace, które są obecnie prowadzone mają swój określony budżet. Z tego co udało się nam dowiedzieć, ani nowe wiaty przystankowe, ani chodniki nie są uwzględnione w zakresie prowadzonych prac. Być może przy okazji przyszłorocznych robót, jeżeli znajdą się niezbędne środki finansowe Tramwaje Warszawskie rozważą postulaty mieszkańców.
Modernizacja samej pętli jest planowana, ale dopiero po zakończeniu obecnie prowadzonej inwestycji. Jeszcze niedawno w tym miejscu był właściwie koniec Warszawy. Teraz zrobił się z tego dogodny punkt przesiadkowy.
Prace na pętli Osiedle Górczewska rozpoczną się z początkiem kwietnia przyszłego roku, natomiast zakończyć się mają pod koniec września. Modernizacja pętli Górczewska przewiduje remont torów wjazdowych, wyjazdowych oraz budowę dodatkowego toru umożliwiającego ponowny wjazd na pętlę.
Jest zastanawiające dlaczego tych prac nie można było wykonać razem z obecnie prowadzonymi robotami? Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie na przeszkodzie stanął ograniczony budżet na ten rok.
Nie zmienia to faktu, że rozkładanie inwestycji na dwa etapy podraża tylko koszty całego przedsięwzięcia. Ale w końcu to tylko społeczeństwo zapłaci dodatkowe koszty za zabezpieczenie budowy, zwiniecie sprzętu, ponowne rozstawienie itp., a nie pani Prezydent z własnej kieszeni.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie