
Prywatną elektryczną hulajnogą w stanie nietrzeźwości jeden z mieszkańców Bemowa próbował dotrzeć do domu. Funkcjonariusze straży miejskiej znaleźli mężczyznę leżącego na chodniku przy ulicy Powstańców Śląskich w towarzystwie pojazdu elektrycznego.
43-letni mieszkaniec stolicy zapomniał, że e-hulajnoga jest pojazdem, a prowadzenie jej pod wpływem alkoholu jest zabronione i karalne.
Dochodziła godzina 20, gdy czujny operator monitoringu miejskiego zobaczył mężczyznę leżącego na chodniku przy ulicy Powstańców Śląskich. Obok leżała elektryczna hulajnoga. O zdarzeniu powiadomiony został patrol straży miejskiej z IV Oddziału Terenowego. Zanim funkcjonariusze podjęli interwencję, mężczyzna zdążył się podnieść i ruszył hulajnogą w kierunku Górczewskiej — informuje Komenda Straży Miejskiej.
Funkcjonariusze straży miejskiej zauważyli mężczyznę u zbiegu Powstańców Śląskich i Synów Pułku. Na ich widok właściciel hulajnogi próbował uciekać. Szybko został ujęty przez strażników.
Wezwany patrol policji zbadał trzeźwość 43-latka – wynik to 3,55 promila alkoholu (1,69 mg/l) w wydychanym powietrzu. Prowadzenie pojazdu w takim stanie to podwójne zagrożenie – dla kierującego i dla innych użytkowników dróg. Mężczyzna został ukarany wysokim mandatem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Fot. KSM
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie